Wywiad z Niekrytym Krytykiem



Był influencerem zanim to było modne! W tym roku obchodzi swoje 10-lecie legenda polskiego youtuba. Mowa o Macieju Frączyku, czyli Niekrytym Krytyku. 


Swoją popularność zyskał na "krytykowaniu" przeróżnych seriali, kreskówek w prześmiewczy sposób. Zachwycił tym wielu Polaków. W okresie założenia jego kanału było to coś świeżego, nowego co przyciągało wielu widzów. Można powiedzieć, że był jednym z pierwszych influencerów z takim contentem w naszych rodzimych stronach.

Przeprowadziliśmy z nim krótki wywiad na temat jego działalności, by poznać odpowiedź na nurtujące nas pytania.

Kinga: Jak wygląda bycie nauczycielem, gdy jest się osobą sławną? Czy zatracał się przez to dystans miedzy Panem i uczniami? Jak Pan wspomina bycie nauczycielem? Co Pan sądzi o poziomie nauczania angielskiego w szkołach?

Niekryty Krytyk: Uczyłem angielskiego zanim byłem rozpoznawalny. Ciężko mi oceniać dzisiejszy poziom nauczania, bo nie za bardzo mam kontakt z nauczycielami czy dziećmi, ale generalnie nauka języka wymaga koniec końców czaaaasu.

Kinga: Jest Pan znany z tego, że nie współpracuje z innymi influencerami. Czy jednak istnieje osoba w polskich social mediach i ogólnie w show biznesie, z którą bez wahania zgodziłby się stworzyć wspólną akcję marketingową?

Niekryty Krytyk: Nie wiem, nie myślę o tym.

Kinga: Dużo się mówi o "mowie nienawiści". Jak Panu się udaję radzić z hejtem i nieprzychylnymi komentarzami pod filmami?

Niekryty Krytyk: Ja chyba już nie mam hejterów, nagrywam tyle czasu, że coś mi
się wydaje, że wszyscy powymierali. Jeśli chodzi o mowę nienawiści w internecie - temat jest trudny, poważny i dość dramatyczny, szczególnie dla mnie widoczny jako dla kogoś, kto pracuje słowem. Ludzie jako gatunek chyba zbyt długo tłukli się po głowach kijami, żeby zauważyć, że słowa potrafią ranić tak samo mocno.

Kinga: Bardzo mądre słowa, to trzeba przyznać. Na Pana kanale możemy spotkać się z dosyć specyficznym poczuciem humoru. Co jest dla Pana wyznacznikiem granicy dobrego smaku?

Niekryty Krytyk: Mowa nienawiści to mowa nienawiści, ale żarty to inna bajka. Odbiorca musi rozumieć, że puszczam mu oko - nawet najokrutniejszy żart ma na celu rozrywkę, może wskazanie ważnego tematu.

Kinga: Bardzo dobrze jest mieć dystans do otaczającego nas świata i nie brać wszystkiego zbyt poważnie, a jak wiadomo nie można każdego zadowolić.
I tym sposobem przechodzimy do ostatniego pytania już takiego luźniejszego.
Jako fan serii Mortal Kombat jak zapatruje się Pan na nadchodzące MK11?

Niekryty Krytyk: Będę wyrywał kręgosłupy.
Pamiętam tę serię od czasów jedynki, w którą się grało na amidze jak rodziców nie było w domu,
wtedy to był szczyt brutalności.

Kinga: Czyli mam rozumieć, że ekscytacja występuje?

Niekryty Krytyk: Ograniczona, bo już trochę z tego wyrosłem, ale nadal jest.

Kinga: Dziękuję za wywiad i poświęcony czas. Życzę miłego wieczoru i dalszego rozwijania kanału, a przede wszystkim rozwijania samego siebie!

Niekryty Krytyk: Dzięki, nawzajem :)


Uwaga! Fani Niekrytego Krytyka mogą złożyć mu wyjątkowe życzenia za pomocą tej strony: https://10latniekrytego.pl Nagraj urodzinowe wideo i znajdź się w jednym z odcinków Niekrytego! Więcej info (22 minuta):